Kolejny z przepisów Dorotuś, u której serników dostatek. Wybrałam ten, o którym napisała, że jest najwilgotniejszy i faktycznie taki jest. Bardzo dobry, klasyczny sernik. Moja mama, miłośniczka serników była bardzo zadowolona. Sernik łatwy do zrobienia, chociaż trochę go zamieszałam, gdyż robiłam podwójną porcję i oczywiście w pierwszym odruchu wrzucałam za małą ilość składników, ale ciasto wyszło i wbrew ostrzeżeniom nawet nie opadło.
- 75 dag twarogu tłustego lub półtłustego zmielonego przynajmniej dwukrotnie
- 30 dag ugotowanych zmielonych bądź przeciśniętych przez praskę ziemniaków (najlepiej ugotowanych 1, 2 dni wcześniej)
- 2 łyżki miękkiego masła
- 3 jajka
- 3/4 szklanki cukru
- ekstrakt pomarańczowy do smaku (u mnie zwykły aromat, nie udało mi się zrobić ekstraktu)
- kandyzowana skórka pomarańczowa do smaku (u mnie doszły jeszcze płatki migdałów)
Białka oddzielić od żółtek. Żółtka utrzeć z cukrem na puszystą masę, dodać masło, utrzeć. Dodać zmielony ser i ziemniaki, ekstrakt pomarańczowy i utrzeć na gładką masę.
Białka ubić na sztywną masę, dodać do masy serowej razem ze skórką pomarańczy, wymieszać.
Całość przelać do wyłożonej papierem tortownicy o średnicy 23 cm.
Piec w temperaturze 175ºC przez około 60 minut. Wystudzić, najlepszy od drugiego dnia po upieczeniu.
Oryginał:Sernik z ziemniakami