Ta tarta jest boska. Tak wiem, że połączenie kaszy gryczanej i grzybów to klasyka, ale w sumie obawiałam się, że w tarcie będzie albo to za mocno czuć kaszę, albo twaróg, a tu niespodzianka, wszystko się ładnie połączyło tworząc nową kompozycję smakową. Jest przepyszna. Idealny pomysł na obiad. Można podać z sosem czosnkowym. Przepis znaleziony na blogu Kwestia Smaku. Kurki zastąpione pieczarkami.
Ciasto (porcja na 2 tarty)
- 250 g mąki (pszennej tortowej)
- 150 g masła, schłodzonego
- 1 łyżeczka soli
- 1 jajko
Nadzienie
- 200 g (2 torebki) kaszy gryczanej
- 400 g kurek (dałam pieczarki)
- 1 cebula
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 300 g sera białego (twarogu) lub ricotty
- 6 łyżek śmietanki kremowej 30% lub 4 łyżki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
- 2 duże jajka
- 1 filiżanka tartego Parmezanu (można pominąć)
- filiżanka liści bazylii (lub 3 – 4 łyżki posiekanej natki pietruszki lub mięty)
- sól morska i grubo mielony lub młotkowany czarny pieprz
- 1/2 szklanki orzechów włoskich (lub pestek słonecznika)
Ciasto
Mąkę przesiewamy do miski, robimy wgłębienie, gdzie dodajemy pokrojone drobno masło, sól. Wbijamy jajko. Palcami rozcieramy masło. Dodajemy łyżkę mleka lub wody i szybko zagniatamy ciasto. Dzielimy ciasto na dwie porcje. Zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na godzinę.
Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni. Wyjmujemy jedną porcję ciasta z lodówki, rozwałkowujemy na blacie i wyklejamy nim nasmarowaną formę do tarty. Nakłuwamy ciasto widelcem. Podpiekamy ciasto 15 min.
Farsz
Kaszę gryczaną gotujemy wg przepisu. Grzyby czyścimy i kroimy w plasterki. Cebulę obieramy i kroimy w kostkę.
Na rozgrzaną patelnię wrzucamy najpierw cebulę, smażymy aż się zeszkli. Dodajemy grzyby i smażymy, aż wyparuje większość soku, który puszczą grzyby.
Kaszę mieszamy z grzybami i pokruszonym białym serem, śmietaną lub oliwą, jajkami, parmezanem i bazylią. Przyprawiamy „od serca” solą i pieprzem. Mieszamy aż się składniki połączą.
Nadzienie wykładamy na podpieczony spód. Możemy posypać po wierzchu orzechami lub serem.
Pieczemy 30 min w piekarniku nagrzanym 180 stopni.
Kasza gryczana i grzyby to klasyczne połączenie, ale równocześnie nigdy nie widziałam go w formie tarty 🙂 a wygląda bardzo smacznie.
mniam, podobne nadzienie wykrzystywałam do gołąbków z kasza gryczną. Rewelacja!
chetnie bym spróbowała
pyszny obiad na śnieżny dzień 🙂
no bardzo podoba mi się przepis, z pewnością wykorzystam 🙂
Cucina, ja w sumie też nie, do tego momentu 🙂
Kinga, ja póki co tylko raz się porwałam na gołąbki i to z pomocą mamy, może kiedyś spróbuję 🙂
Dorotaw20, warto 🙂
Kasia, albo na mroźny jak dzisiaj 🙂
Magda K., bardzo się cieszę 🙂