Pakowanie, nic nie robienie, gdy do roboty jest zbyt dużo. Zbliżający się wielkimi egzamin na prawo jazdy. Kolejne gofroparty. A w międzyczasie pozbywam się zapasów. To ciasto na wrzucenie do niego dużej ilości melasy, syropu, cukru i czekolady. W smaku bardzo przypomina naszego murzynka tylko doprawionego przyprawami do piernika. Wilgotny, puszysty z kawałkami czekolady. Z przepisu na blogu Dorotuś, oryginał wg Nigelli, dlatego polecam dodać ilość cukru podaną w nawiasach, ciasto i tak jest słodkie). Bez polewy. Zdjęcie zrobione przez Mężczyznę.
Składniki:
- 175 g masła
- 125 g ciemnego cukru muscovado (dałam 100 g)
- 2 łyżki cukru pudru (pominęłam)
- 200 g golden syrup’u (dałam 150 g syropu kukurydzianego)
- 200 g melasy (dałam 150 g)
- ¼ łyżeczki mielonych goździków
- 1 łyżeczka mielonego cynamonu
- 2 łyżeczki mielonego imbiru
- 1¼ łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 łyżki ciepłej wody
- 2 jajka
- 250 ml mleka
- 275 g mąki pszennej
- 40 g kakao
- 175 g chips’ów czekoladowych (dałam posiekaną grubo czekoladę gorzką)
Na polewę:
- 250 g cukru pudru (dałam 210 g)
- 30 g masła
- 1 łyżka kakao
- 60 ml imbirowego ale (dodałam zwykłego piwa)
W większym garnku rozpuszczamy masło z cukrami, golden syrup’em, melasą, goździkami, cynamonem i imbirem. Sodę rozpuszczamy w 2 łyżkach ciepłej wody. Ściągamy garnek z palnika, wbijamy jajka, dodajemy mleko, rozpuszczoną w wodzie sodę, mąkę. Wsypujemy chipsy czekoladowe, mieszamy.
Całość wlewamy do formy o wymiarach 32 x 23 cm i pieczemy około 45 minut w temperaturze 170ºC. Studzimy.
Na polewę
(Ja polewę pominęłam). W małym garnuszku podgrezwamy masło, kakao i piwo, mieszamy. Wsypujemy przesiany wcześniej cukier puder, dokładnie mieszamy. Ciasto polewamy polewą.