Tort z musem czekoladowym i truskawkami

Zrobiłam Mężczyźnie na urodziny tort. Bo się dopominał, że mu tortów nie robię. Tort z przepisu Asi z Kwestii Smaku. Gorzko-czekoladowy. Biszkopt nie opadł. Wszystkim smakował, a ja chyba pozostanę wierna tortowi cioci, najprostszemu białemu tortowi z kremem maślanym, czasem z dodatkiem brzoskwiń. Muszę tylko w końcu zapisać przepis. Ale wszystkim miłośnikom czekolady i truskawek jak najbardziej polecam tort.

Składnikina biszkopt kakaowy:

  • 4 jajka, w temperaturze pokojowej, oddzielnie żółtka i białka
  • 200 g cukru pudru
  • 70 g mąki pszennej
  • 70 g mąki ziemniaczanej
  • 2 pełne łyżki kakao

Na mus czekoladowy:

  • 250 g sera mascarpone (w temperaturze pokojowej)
  • 100 g ciemnej czekolady (minimum 64% kakao)
  • 350 ml śmietany do deserów 36% lub śmietanki kremowej 30%, zimnej
  • 1/2 szklanki cukru pudru

Nasączenie: 3 łyżeczki ekstraktu z wanilii i 6 łyżeczek zaparzonej mocnej herbaty z cytryną
Przełożenie: około 700 g truskawek, z tego odłożyć szklankę truskawek i zmiksować z 4 łyżkami cukru pudru na mus (zamiast musu można użyć zmiksowanej konfitury truskawkowej – około 6 łyżek)
Boki: 6 pokruszonych ciastek owsianych z czekoladą (użyłam San)

Mała tortownica z odpinaną obręczą o średnicy 21 cm

Moje uwagi:

  • Biszkopt można mocniej nasączyć jeśli lubicie wilgotne ciasta. Przez chwilę obawiałam się, że sok z truskawek, mus z truskawek i nasączenie może być trochę za mokry, ale spokojnie zniesie więcej.
  •  Do nasączenia możemy dodać ulubionego alkoholu. 
  • Przy łączeniu mascarpone trzeba uważać, różnica temperatur może spowodować, że czekolada może się nam zgrudkować. Nie jest to koniec świata, po prostu mus jest wtedy mniej estetyczny. Najlepiej więc dodawać mascarpone w temperaturze pokojowej, a nie prosto z lodówki.
  • Pominęłam ciastka na bokach, musu wystarcza (ledwo, ledwo, ale starcza) na pokrycie boków tortu. 

Przygotowanie:

  • Biszkopt kakaowy: Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Na dno tortownicy o średnicy 21 cm położyć papier do pieczenia, zapiąć obręcz pozostawiając papier na zewnątrz. Dno i boki posmarować masłem i oprószyć bułką tartą.
  • Żółtka ucierać z połową cukru pudru przez około 7 minut, aż powstanie puszysta i gęsta masa. W drugiej misce ubijać białka z resztą cukru pudru przez około 7 minut, aż powstanie lśniąca piana (ale niekoniecznie idealnie sztywna). Mąkę pszenną, mąkę ziemniaczaną i kakao przesiać razem do oddzielnej miski i dokładnie wymieszać.
  • Połączyć żółtka z białkami za pomocą szpatułki, wykonując kilka lub kilkanaście delikatnych ruchów. Następnie do masy przesiać 1/3 mieszaniny mąki z kakao i bardzo delikatnie połączyć szpatułką, nie niszcząc ubitej piany. Wsypać kolejną 1/3 mieszanki i znów delikatnie połączyć, to samo zrobić z pozostałą mąką. Całą masę wyłożyć do przygotowanej formy, wyrównać wierzch. Piec przez 35 minut w temperaturze 180 stopni (170 jeśli pieczemy z termoobiegiem).
  • Mus czekoladowy: Czekoladę połamać na kosteczki, roztopić w kąpieli wodnej i jeszcze ciepłą (nie gorącą!) połączyć za pomocą łyżki z serem mascarpone. Zimną śmietankę do deserów ubić na bardzo sztywną pianę razem z cukrem pudrem, wmieszać ją delikatnymi ruchami szpatułki do masy czekoladowej. Wstawić do lodówki do czasu przełożenia.
  • Upieczony biszkopt wyjąć z piekarnika, ustawić na kratce. Po całkowitym wystudzeniu przekroić go na 3 poziome blaty. Każdy skropić mieszanką 1 łyżeczki ekstraktu z wanilii i 2 łyżeczkami herbaty. Pierwszy dolny krążek położyć na paterze i ułożyć na nim plasterki truskawek, skropić połową musu ze zmiksowanych truskawek a na wierzchu rozsmarować 1/3 musu czekoladowego. Przykryć drugim krążkiem, ułożyć kolejną warstwę truskawek, polać musem z truskawek i rozsmarować 1/3 musu czekoladowego. Położyć ostatni krążek, a pozostałym musem czekoladowym posmarować wierzch tortu, pozostawiając około 3 łyżek na boki.
  • Posmarowane musem boki tortu obłożyć pokruszonymi ciasteczkami. Wierzch udekorować truskawkami. Wstawić do lodówki, najlepiej na całą noc. Tort można zrobić dzień przed podaniem i trzymać w lodówce, aby masa zastygła, biszkopty nabrały nieco wilgoci i wszystkie smaki się połączyły.

Ciasto kakaowe z masą kokosową

Jedno z ciast pożegnalnych. Pozostałych ciast tu nie zobaczycie, bo w natłoku zajęć brakło czasu i wolontariusza do robienia zdjęć.

Nie jestem mistrzynią w pieczeniu biszkoptów. Niedoścignioną mistrzynią będzie w nich zawsze dla mnie moja ciocia, ale poza tym górna warstwa ciasta jest pyszna, że właściwie biszkopt można by pominąć. Albo przynajmniej użyjcie większej blaszki, żeby ciasto było cieńsze.

Ciasto wg przepisu Dorotuś.

Składniki na biszkopt:

  • 5 jajek
  • 1 niepełna szklanka mąki pszennej
  • pół szklanki cukru
  • łyżki kakao
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Masa kokosowa:

  • 1/2 litra mleka
  • 1/2 szklanki cukru
  • 20 dag masła
  • 25 dag wiórek kokosowych
  • cukier waniliowy – 16 g (można też dodać po prostu do zwykłego cukru ziarenka wanilii)

Polewa:

  • czekolada mleczna 100 g
  • czekolada gorzka 100 g
  • 125 g masła

Białka ubijamy na sztywno, dodajemy cukier, żółtka i nadal ubijamy. Na koniec dodajemy mąkę, proszek do pieczenia i kakao. Delikatnie mieszamy.

Wylewamy do wysmarowanej tłuszczem i wyłożonej papierem prostokątnej blachy o wymiarach 20 na 35 cm i pieczemy w temperaturze 170 – 180 stopni przez około 30 minut. Ostudzony biszkopt możemy nasączyć wodą z aromatem waniliowym.

Mleko gotujemy z cukrem i cukrem waniliowym. Następnie wsypujemy kokos i gotujemy do zgęstnienia masy (około 20 minut). Do gorącej masy dodajemy masło, i od czasu do czasu mieszamy łyżką masę, aby masło się rozpuściło. Masę kokosową studzimy i wykładamy na biszkopt.

Czekoladę łamiemy, dodajemy masło i całość podgrzewamy na parze, aż składniki się połączą. Gotową polewą polewamy ciasto.

Ciasto należy schładzamy w lodówce, by do końca zgęstniało i umożliwiło krojenie.